cze 132022
 

Gdy wiosna w pełni i żar leje się z nieba, to jedynym rozsądnym pomysłem jaki fizykowi może przyjść do głowy jest zgłębianie tajemnic wszechświata na łonie natury, w doborowym towarzystwie i ze śpiewem na ustach.

Nic więc dziwnego, że 31 maja 2022 poranne konsultacje z fizyki zamieniliśmy na popołudniowe warsztaty połączone z piknikiem i udaliśmy się nad Zlew Zesławicki, gdzie czekały nas orzeźwiający chłód i wiedza – oczywiście.

Gdy przebrzmiały nasze zbiorowe impresje na temat ptasząt w zielonym gaju, gdy z naszych gardeł wydobył się już dym z jałowca i rozpostarł się nad taflą jeziora i gdy wtorek w schronisku stał się już przeszłością, na tapecie znalazła się metodyka rozwiązywania zadań z fizyki, monokryształy i zasady przygotowywania notatek naukowych.

A potem była pizza, orzeszki, ciasteczka, napitki wszelakie, pląsy, tańce i oczywiście śpiewy przy akompaniamencie gitary, która w dłoniach naszej Pani od polskiego brzmiała niczym poezja.

A wszystko dzięki naszemu Panu od fizyki i Radzie Rodziców, która wsparła nas finansowo.

 Posted by at 10:12

Sorry, the comment form is closed at this time.